Ania w poprzednich numerach obiecała nam rekomendować ciekawe do odwiedzenia turystyczne miejsca. Zobacz: http://e-kreatywni.eu/index.php/reportaze-26/zapowiedz-anna-stobierska
Poniżej jedna z takich rekomendacji.
Pogoda w ostatnim czasie nas nie rozpieszcza. Ale myślę ze znajda się zabytki w Polsce na każda pogodę. Jako pierwsze chciałam opisać kopalnie na Śląsku- w Złotym stoku oraz Kowarach. Nie jest to najbliżej, ale uważam ze na lato idealne. Dlaczego? Bo pod ziemia jest jedna pogoda i stała temperatura. Najbardziej polecam te miejsca podczas upału, wtedy najlepiej się tam schłodzić. Co prawda po wyjściu spod ziemi doznajemy szoku termicznego, ale po dłuższym czasie zaczyna nam się robić zimno.
Jako właściwie pierwszy taki artykuł chciałam wziąć pod lupę Sztolnie w Kowarach oraz kopalnie złota Złotym Stoku.
KOWARY
Sztolnia w Kowarach została udostępniona dla turystów w 2000 roku na terenie nieczynnej kopalni rudy uranu. Pod ziemią krążą chodniki o długości 1200 m. Ostatnie prace wydobywcze zostały zakończone w 1975 roku. Obecnie oprócz zwiedzania obiektu przez turystów, podziemna trasa jest udostępniana dla studentów Politechniki Wrocławskiej w celu badania kopalni. Sztolnia ta bowiem w 1945-1947 poszukiwała i wydobywała rudy uranu oraz wysyłała je do ZSRR-u żeby wyprodukować pierwsza radziecka bombę. Działalność kopalni w tych oraz nieco późniejszych czasach była otoczona ścisłą tajemnica. Nieco później wybudowano w kopalni komory inhalacyjny dla Uzdrowiska Cieplice. Było to jedno z trzech inhalatorów leczenia radonowego. Pod ziemia można obejrzeć skarby Walonów oraz przyrządy jakimi się posługiwano podczas wydobywania uranu. Podczas wycieczki można przyjrzeć się jak wyglądała praca pod ziemią oraz określić w jakich warunkach i hałasie pracowali górnicy.
ZŁOTY STOK
Druga kopalnia na której się skupimy mieści się na terenie dawnej kopalni złota i arsenu w Złotym Stoku na dolnym śląsku. Otwarta w 1996 roku oferuje takie atrakcje jak wystawę która pokazuje jak kiedyś wydobywanie złota, wyprawę do sztolni „Czarnej”, która kryje 10-metrowy wodospad oraz płukanie złota. W jednym z szybów ukazują się nam 500-metrowe korytarze w których szczegółowo zostają omówione m.in. mapy oraz plany kopalni z XVIII-XX w., narzędzia jakimi się posługiwano w tych okresach, minerały oraz lampy górnicze, piece w których wytapiano złoto oraz wózek pochodzący z XVIII w. Myślę że jedną z fajniejszych atrakcji jest „rejs” 15 osobową łódką w Sztolni Gertruda. Pod ziemią w niewiadomych celach wykuto chodnik prowadzący do Czech. Aby wyjechać spod ziemi, kopalnia funduje nam przejazd podziemnym, pomarańczowym, mającym ok. 300 metrów tramwajem. Po zakończeniu przygód pod ziemią, przewodnik zaprasza nas na kawę lub herbatę z dodatkiem arszeniku która powoduje uzależnienie od miejsca, ciekawych ludzi i przygody ;P
Miejsce na które warto zwrócić uwagę tuż po wyjściu ze sztolni to sztolnia Błotna z której wypływa woda tworząc studzienkę. Według legendy jest to źródełko miłości. Podobno jeśli się z niej napijemy i pomyślimy o osobie którą kochamy, zostaniemy z nią już na wieki.
To takie małe streszczenie z tego co tam możemy znaleźć. Jeśli to Was zachęciło to myślę, że o wiele lepszym pomysłem by było się tam wybrać i samemu ocenić
