Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 




  >>> w układzie tematycznym
  >>> w układzie chronologicznym
  >>> w układzie alfabetycznym 
  >>> popularność

  >>> zobacz wcześniejsze numery

5 wskazówek jak zabić bohatera / Justyna Luszyńska



Tak, wiem jak to jest być czytelnikiem i płakać nad pożółkłymi stronami, jednocześnie przeklinając podłego pisarza, który uśmiercił niewinnego bohatera. Wiem też, że podczas tworzenia, śmierć jest czasem niezbędna. Nie sztuką jest jednak zabić naszego bohatera. Sztuką jest to zrobić tak, by złamać czytelnikowi serce i doprowadzić do tego, że znienawidzi autora. O to tutaj chodzi!

Osobiście nie lubię uśmiercać swoich bohaterów, sama za bardzo się z nimi zżywam. Są jednak chwile, kiedy zwyczajnie czuję, że muszę. W takich sytuacjach można zrobić tylko jedno – rozegrać wszystko tak, by śmierć nie poszła na marne. A zraniony czytelnik, to czytelnik zaangażowany.

Dlatego nie przedłużając, przejdźmy do sedna!

1. Dobrze wybierz bohatera.

Nie jest tajemnicą, że nikogo nie obejdzie śmierć człowieka, którego się nie zna. Dlatego Twój wybór jest tak istotny. Zawsze zginąć musi ktoś, kogo się lubi, a może nawet kocha. Ktoś, do kogo czytelnik się przywiązał. Tylko tyle i aż tyle.

Jeśli to nie tylko charakter, niech ten bohater czymś się przysłuży. Niech budzi sympatię swoimi czynami, słowami, poświęceniem.

Nawet największa rozpacz pozostałych bohaterów nie sprawi, że czytelnik uroni łzę. Niestety, tutaj może pomóc tylko osobiste przywiązanie. Oczywiście zasada ta działa wtedy, gdy faktycznie chcemy złamać czytelnikowi tą śmiercią serce. Jeśli piszemy kryminał i potrzebujemy ofiary, a nie łez, nie musimy się aż tak bawić emocjami. 

 

2. Skoro zasłużył na sympatię, zasłużył też na dobrą śmierć.

Nie ma chyba niczego gorszego od bohaterów, którzy giną tylko po to, by ginąć. Nie martwcie się, czytelnik szybko wyłapie to, że chcecie nim jedynie sprawnie pomanipulować. Dlatego tak ważne jest, żeby śmierć Twojego bohatera nie sprawiała wrażenia wymuszonej czy bezsensownej.

Co to znaczy?

To znaczy, że to oczywiste, że ludzie giną na wojnie. To oczywiste, że ktoś może kogoś napaść w ciemnym zaułku, ale jeśli w środku romansu nagle wyskakujesz ze zorganizowaną szajką przestępczą, która dla zasady zabija Twojego bohatera, a potem znika i nigdy więcej się nie pojawia… czytelnik z całą pewnością się wkurzy.

3. Daj mu plany i marzenia.

Och, Twojemu bohaterowi właśnie urodziła się córeczka, którą nade wszystko pragnie zobaczyć? A może właśnie odnalazł dawno zaginionych rodziców i zamierza ich odwiedzić? Tak, to idealny czas na to, by go ZAMORDOWAĆ.

No dobrze, pewnie teraz brzmię jak jakiś szaleniec, ale fakty są takie, że warto dać naszemu bohaterowi jakiś powód do życia. Należy pokazać jak bardzo mu teraz na tym życiu zależy. Że się zmienił. Że chce żyć godnie. Że ma dla kogo.

SPOILER: Pamiętacie Lupina i Tonks z Harrego Pottera? Ledwie zdążyli się zejść. Ledwie urodziło im się dziecko, które… osierocili. J.K. Rowling dobrze to sobie przemyślała, nim ich zabiła.

4. Czegoś nie dokończyli…

Tak, ten punkt elegancko łączy nam się z poprzednim. Skoro już mają jakieś plany i marzenia, na pewno mają też niezałatwione sprawy, które bardzo chcieliby dokończyć. Może to będzie aż zbyt dużo, ale wyobraźcie sobie parę, która od dawna stara się o dziecko. Wyobraźcie sobie radość tej kobiety, która właśnie dowiedziała się, że jest w ciąży. A teraz wyobraźcie sobie, jakie to będzie straszne, kiedy w drodze do domu, by poinformować męża, potrąci ją samochód. Brzmi paskudnie, sadystycznie i wychodzę na nienormalną, ale właśnie takie sytuacje sprawiają, że wewnętrznie się buntujemy.

5. Odpowiednia reakcja pozostałych bohaterów.

Gdy oglądałam jeden ze swoich ukochanych seriali i mąż głównej bohaterki zginął, płakałam. Ale Kochani, gdy zobaczyłam JĄ, dowiadującą się o tym i wpadającą w rozpacz, ze mnie już nic nie zostało. WYŁAM JAK BÓBR. wystarczyła dobra reakcja, gra aktorska, wizualizacja straty i już było po mnie.

Dlatego zadbajcie o to, by inni bohaterowie przeżyli tę stratę. Niezależnie czy mówimy o przyjaciołach, rodzinie czy ukochanych. Czytelnik powinien zobaczyć, że inni też cierpią po tej stracie.

______________________________________________________________________________

Ot, tyle! Tradycyjnych pięć punków, mam nadzieję, że przydatnych. A teraz lećcie i piszcie!

śmierć pisarski poradnik jak śmierć pisarski poradnik jak śmierć pisarski poradnik jak śmierć pisarski poradnik jak śmierć pisarski poradnik jak

.


Pierwodruk pod adresem: http://pisadlo.pl/346-2/poradnik-pisarski/


Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation