POLITYK:
rozlane siłą
napisane na papierze
mają opinię niemiłą
co w dużej mierze
niby winą mą się spowiło
PISARZ:
niedocenione, zaniknione
niewyrosłe, nieporuszone
skryte, zawiłe
słowa moje miłe
DZIENNIKARZ:
stworzone, wyjaśnione i zobaczone
dopełnione, gdzieś na strychu zakurzone
bo aby słowa zauważone być mogły
mają być ciężkie i lekkie, proste i skomplikowane
CZYTELNIK:
tutaj inne, a tam inne, co mam począć
ja stworzenie niewinne
to jest skandal, rozumem mym tak zakołysać
wystarczy tylko słowo napisać