Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 




  >>> w układzie tematycznym
  >>> w układzie chronologicznym
  >>> w układzie alfabetycznym 
  >>> popularność

  >>> zobacz wcześniejsze numery

Dlaczego równanie społeczeństwo obywatelskie + Polska = lipa? / Oliwia Trojanowska

Logo EYIA (Europejskiej Młodziżowej Agencji Informacyjnej) Porttret (miniatura) Autorki artykułu Oliwii Trojanowskiej

Najbardziej trafną nazwą, poprzez którą można scharakteryzować społeczeństwo nowoczesnej, otwartej na różnorodność Europy, jest tytułowe społeczeństwo obywatelskie. Choć pojęcie to powstało już w starożytności, to właśnie w czasach współczesnych odgrywa ogromną rolę. Idąc tokiem myślenia pozytywistycznego uczonego, Augusta Comte, można uznać, że znajdujemy się w momencie w historii, w którym człowiek istotnie wyszedł ze swej „niepełnoletności”. Tym razem jednak, znane stwierdzenie filozofa sprzed dwustu laty, możemy traktować jako miernik kultury politycznej dzisiejszego człowieka. Niestety, choć społeczeństwo obywatelskie miało ogromne szanse rozbudowy w zachodnich państwach, to w Polsce wciąż pozostawia ono wiele do życzenia. Nie można mówić o jego braku, ponieważ społeczeństwo obywatelskie zawsze istnieje, jednak to, co rozczarowujące, to stopień w jakim zdołało się rozwinąć.

 

Egzo i endo, czyli dlaczego u nas kiepsko z inicjatywą oddolną.

Społeczeństwo obywatelskie charakteryzuje się nie tylko mobilnością czy samoorganizacją, ale przede wszystkim aktywnym uczestnictwem w sprawowaniu władzy. w praktyce oznacza to silny nadzór obywateli nad władzami państwa oraz wysokie znaczenie nastrojów społecznych dla rządzących. Umiejętności te wymagają jednak wielu dekad praktyki i pracy społeczeństwa, aby jego 'obywatelskość' miała przysłowiowe „ręce i nogi”. Czas jakiego potrzeba dla zbudowania jego siły jest właśnie gwoździem do trumny w przypadku Polski. Przyczyn, dla których społeczeństwo polskie nie wytworzyło swojej oddolnej władzy na wysokim poziomie, jest wiele. Początków od strony endogennej można doszukiwać się już w organizacji odgórnej Polaków w epoce feudalnej. Nie jest to jednak nic, co nie zaistniałoby i w innych państwach. Poważny problem jaki stanął na przeszkodzie rozwoju obywatelskości Polaków tkwi w fakcie, iż tak naprawdę nigdy nie wytworzyła się u nas warstwa mieszczańska. Polska kojarzy się z odwiecznym podziałem na  szlachtę i chłopów, a mentalność „pana i chama” jest problemem, który po dzień dzisiejszy  hamuje  rozwój naszego społeczeństwa. z egzogennych blokad, zaliczamy najpierw okres zaborów, później brutalne przerwanie prób odbudowy II RP przez wybuch drugiej wojny światowej i ponad cztery dekady trwania PRL-u. Tragiczna historia naszego kraju skutecznie uniemożliwiła rozwój organizacji oddolnej polskiego społeczeństwa. Można by rzec, że „obywatelskość” zaczęła  „wkraczać” w nasze progi po roku '89, jednak gwałtowny proces globalizacji, zaistniały na fali rozwoju mediów telematycznych, ostatecznie pogrzebał szanse na zaistnienie społeczeństwa obywatelskiego wśród Polaków.

 

Prognozy prognozami, a fortuna kołem się toczy.

 Mimo wszelkich argumentów, przemawiających przeciw możliwości rozwoju obywatelskości w Polsce, w ostatnim czasie obserwujemy przejawy wystąpień oddolnych wśród obywateli. Choć kończyły się one z różnym skutkiem, to jednak nadzieją na budowę silnego społeczeństwa obywatelskiego w naszym kraju, wciąż jest młode pokolenie. Podstawą do tego jest wysoka świadomość swoich praw i możliwości, jakie posiadamy jako obywatele Polski i Europy. To właśnie chęć młodych do działania w społecznościach lokalnych, ale też organizacjach non profit, czy w wolontariatach, pokazuje, że jeszcze nie wszystko stracone. Żeby zostać aktywistą nie trzeba zaczynać od zauważalnych, efektownych kroków. Trzeba za to poświęcić trochę czasu w zaciszu swojego domu czy biblioteki i poczytać o otaczającym nas świecie. Zainteresować się problemami jakimi żyje nasza społeczność. Pójść do urny i zagłosować. Poznać swoje prawa... Tyle tylko, by stworzyć w sobie iskrę motywacji. Po to, by zrozumieć, że każde działanie ma znaczenie i może poruszyć coś wielkiego. Po to, by zbudować lepszą przyszłość. Wciąż jest szansa na solidne, wysoko rozwinięte społeczeństwo obywatelskie. To czego nam jednak trzeba, to większa wiara w siłę sprawczą jednostki. w końcu porządne społeczeństwo składa się z wielu indywidualności, które poprzez  swoją zharmonizowaną różnorodność i wzajemną tolerancję tworzą prawdziwą obywatelskość… :)

 

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation