Dzień Pierwszy Maja w czasach mojej młodości był świętem komunistycznym - wyjątkowo ważnym propagandowo dla partii rządzącej i nazywany był Świętem Pracy. Na wzór wielkiego pochodu na Placu Czerwonym w Moskwie powiązanego zawsze z defiladą wojskową w postaci pokazu mocy wojennych mebli ku odstraszeniu ,,zgniłego zachodu'' w Warszawie oraz innych miastach Polski odbywały się również pochody oi manifestacje. Udział w nich był obowiązkowy dla wielu zakładów pracy i oczywiście również dla szkół.

Tym samym we wszystkie 4 lata nauki w liceum ogólnokształcącym musieliśmy wszyscy uczestniczyc w tych pochodach. 
W mojej pamięci pozostały dwa wspomnienia związane z naszym cwaniactwem oraz koleżanką ,,Piegą'' z nasej klasy w jakiej się wtedy skrycie podkochiwałem. W szkole zanim wyjeżdżaliśmy do centrum miasta rozdawano szturmówki do niesienia w pochodzie. Nikt ich nie chciał nie tylko dlatego, że to wstyd nieść taką szturmówkę, ale również dlatego, że z pochodu, ani po jego zakończeniou nie można się było urwać, bo zreba było wrócić do szkoły oddać szturmówkę. 
Był na to sposób. Kiedy długo, długo czekalismy aż nasza szkoła ruszy w pochodzie (godziny czekania) wystarczyło szturmówkę opzreć o kogoś z koelżanek i kolegów i szybko odwrócić się w inną stronę. Jeśli nieszczęsna nasza ofiara ruszyła się to jeśli odruchowo nie złapała walącej się szturmówki ti i tak musiała ją podnieść leżącą koło niej, aby sie nie narazić politycznie. Sprytny uczeń był już wolny od szturmówki.

Ten okres wyczekiwania w grupie wspominam wspaniale, bo mogłem kilka godzin spędzić razem z Piegą.

Obecnie świąteczny akcent święta Pierwszego Maja przeniósł się w Polsce na świętowanie rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

W tym roku obchodzimy 15-tą rocznicę naszej obecności jako pełnoprawnego członka UE.

Fajnie o naszym udziale w EU gdzie SOLIDARNIE BIERZEMY i DAJEMY opowiadali moi ukochani uczniowie w filmie konkursowym Parlamentu Europejskiego EUROSCHOLA z 2015 r, za który w konkursie jako nagrodę cała klasa pojechała na obrady Europejskiego Parlamentu Młodzieżowego do Strassburga. 

Zobacz: 

Wczoraj:
Mimo, że byłem inicjatorem i koordynatorem projektu dla Euroschola i w Parlamencie Europesjkim figuruję jako jego koordynator i cała korespondencja dotycząca konkursu spływała imiennie do mnie to ówczesny dyrektor naszej szkoły za moimi plecami odsunął mnie od wyjazdu młodzieży do Strasburga. Do dzisiaj nie powiedział mi dlaczego tak zrobił, a o sprawie dowiedziałem się od osób trzecich. 

Dzisiaj:
Z lękiem myślę co dzisiaj dzieje się w Warszawie, bo grupy prawicowo nacjonaliztyczne zarejestrowali wielką manifestację antyeuropejską.