"Walka o dominację" szeptało echo mądrego człowieka w pustych murach z częściowo poranionym pociskami tynkiem. Jednak na podłodze leżała ulotka głosząca "Walka o naszą rację". Mogło się zdawać, że po jednej stronie barykady jest prawda, a po drugiej kłamstwo. Czerń i biel. Jednak w każdym słowie jest prawda i jest kłamstwo. Sęk w tym, żeby myśleć. Nie zatrzymywać się w obliczu oczywistości, zrozumieć różność...
Ale puste mury nie miały na to czasu. Rozpadły się, gdy ich fizyczność rozerwał pocisk artyleryjski.
_________________