Nasza planeta przechodzi poważny kryzys, który wcale nie zniknie od tak. Według najnowszego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych, obecna średnia temperatur na Ziemi jest wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. Okres od 2015 roku do 2019 roku jest uznawany za najcieplejszy w historii.

Najnowsze badania zaprezentowane na poniedziałkowym Szczycie Klimatycznym ONZ wykazują, że proces globalnego ocieplenia coraz bardziej przyspiesza. Dane te są już nie tylko niepokojące. Tak naprawdę ciężko mówić o jakimkolwiek czasie do działania. Trzeba zacząć już, albo bezceremonialnie pogodzić się z katastroficzną wizją przyszłości naszej cywilizacji, która, patrząc na tempo zmian, ziści się w naprawdę bliskim czasie.

Według przedstawionego na Szczycie  raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej, obecna temperatura Ziemi jest wyższa o 1.1 stopnia Celsjusza niż w latach 1850-1900  i aż o 0.2 stopnia Celsjusza większa niż w latach 2011-2015! Dane te w stu procentach ukazują powagę sytuacji. Tak ogromne tempo zmian nie wróży zbyt optymistycznych rokowań. Ostatnie lata charakteryzują się coraz większą emisją dwutlenku węgla do atmosfery, wzrostem poziomu mórz, topnieniem lodowców, intensywnymi pożarami na całym globie, częściej występującymi huraganami i silniejszymi cyklonami oraz brakiem stabilizacji w przemyśle rolnym.

Antonio Guterres przyznał, że chociaż docenia protesty młodych ludzi przeciwko zmianom klimatu, to jednak przeraża go, że zmiany te są szybsze od człowieka. Manifestacje bez reakcji zwrotnej od przywódców wszystkich państw nic nie dadzą. Smuci mnie fakt ciągłego upolityczniania kwestii zmian klimatu. Dbanie o Ziemię nie jest tylko domeną środowisk lewicowych. Dbanie o naszą planetę jest obowiązkiem nas wszystkich. Fakt wyparcia niepokojących danych i ignorowania zachodzących zmian przez środowiska prawicowe w imię ideologii i pieniędzy załamuje najbardziej. Dlaczego prawicowi politycy i działacze nie potrafią zrozumieć, że nie będą mogli kontynuować swoich działań, bo przy ich obecnym  nastawieniu już niedługo nie będzie możliwości wykraczania poza czynności mające na celu utrzymanie ludzkości przy życiu?

Jeśli nie będzie wystarczająco dużo powietrza, wody zdatnej do picia oraz żywności, nie będzie nic. I przykre jest to, że DZIECI to wiedzą i mówią o tym więcej niż osoby chyba tylko w teorii mające jakieś doświadczenie życiowe.

Po wystąpieniu Grety Thunberg na swoim twitterze wykpił ją Donald Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych popierany przez swoich kompanów politycznych docina szesnastolatce, która ma większe poczucie odpowiedzialności za przyszłość, niż ludzie, którzy przynajmniej w teorii powinni ją tworzyć.

Coś tutaj jest mocno nie tak i już najwyższa pora, aby to dostrzec. Guterres wciąż widzi szansę w zrównoważonym rozwoju i innowacjach technologicznych. Może Ziemię da się jeszcze uratować. Pytanie tylko, kiedy w końcu się zjednoczymy i razem zaczniemy walczyć o lepsze jutro?

Link do raportu ONZ:

https://wedocs.unep.org/bitstream/handle/20.500.11822/30023/climsci.pdf?sequence=1&isAllowed=y

 Oliwia Trojanowska