Wierzymy w jednego Boga.
Muzykę, słowa.
Wyglądamy z tej samej szuflady.
pełnej pomieszanych skarpetek.
Niespokojne masz ręce,
ja zaś myśli,
których nie sposób zatrzymać w ustach.
Oczy w kolorze bezchmurnego nieba
i serce co szepcze cicho, powoli.
Ja wilk, chłonę Twój spokój.
Pozwalam na dotyk, ufam.
Widzę siebie w Tobie.