Spytał Piłat: a cóż to jest prawda?... : postprawda i manipulacje społeczne

Spytał Piłat: a cóż to jest prawda?... : postprawda i manipulacje społeczne

 


Postprawda, pojęcie, które zyskało popularność szczególnie po 2016 roku, odnosi się do sytuacji, w której emocje i osobiste przekonania mają większe znaczenie w kształtowaniu opinii publicznej niż obiektywne fakty. W ostatniej dekadzie era post-prawdy przedefiniowała sposób, w jaki ludzie konsumują informacje i podejmują decyzje polityczne czy społeczne. Media społecznościowe odegrały kluczową rolę w przyspieszaniu tego procesu, stając się zarówno areną, jak i narzędziem manipulacji.

Manipulowanie informacją i szerzenie dezinformacji (nazwijmy rzecz po imieniu: WCISKANIE KŁAMSTWA i INSYNUACJI) stało się obecnie dość powszechnym narzędziem wielu polityków. Jeden z nich sam podsumował to zjawisko kwitując go literalnym sformułowaniem: ,,głupi lud wszystko kupi".

Bo też współcześnie tak zwana PRAWDA (czytaj postprawda) nie ma nic wspólnego z opisem rzeczywistości a ma wymiar czysto utylitarny. 
Głosi się określone tezy i idee tylko po to aby osiągnąć swoje wcześniej założone cele.
Zresztą jednoznacznie podsumował to mistrz postprawdy Donald Tramp, kiedy przyłapany przez dziennikarzy na kłamstwie w kampanii wyborczej przed poprzednią swoją kadencją (literalnie głosił, że był ostrym przeciwnikiem wojny w Iraku, a dziennikarze ,,wygrzebali mu'' i opublikowali dokumenty, że był na bardzo dużą skalę dostawcą do Iraku i zarzucili mu kłamstwo).
Reakcja Trampa: ,,Jakie tam kłamstwo, To nie jest kłamstwo tylko ŚMIAŁA HIPERBOLA, która miała na celu osiągnięcie założonych celów i okazała się skuteczną...

 

Postprawda i manipulacja społeczeństwem: media społecznościowe jako narzędzie
Platformy takie jak Facebook, Twitter, Instagram czy YouTube umożliwiły błyskawiczne rozprzestrzenianie się informacji na niespotykaną wcześniej skalę. Algorytmy tych platform faworyzują treści generujące zaangażowanie – często są to materiały kontrowersyjne, sensacyjne lub budzące silne emocje. Niestety, to właśnie takie treści są najczęściej fake newsami.

Fake newsy to fałszywe lub wprowadzające w błąd informacje, które są tworzone celowo w celu manipulacji opinią publiczną, polaryzacji społeczeństwa, a czasem nawet destabilizacji politycznej. Media społecznościowe stały się ich głównym kanałem dystrybucji, umożliwiając dotarcie do milionów ludzi w ciągu kilku godzin.

 
Jaskrawe przykłady postprawdy i fake newsów

Wybory prezydenckie w USA (2016 rok)
Wybory te stały się symbolem ery postprawdy. Rosyjskie farmy trolli i fałszywe konta na Facebooku i Twitterze (obecnie platforma X) szerzyły dezinformację, mając na celu podważenie zaufania do procesu wyborczego. Jednym z najbardziej znanych przypadków był fake news o rzekomym „PizzaGate” – teorii spiskowej, według której Hillary Clinton i inni politycy byli zamieszani w działalność przestępczą w jednej z pizzerii. Pomimo absurdalności tej teorii, wywołała ona realne konsekwencje, w tym atak z bronią palną na wspomnianą restaurację.


Pandemia COVID-19 (od 2020 roku)
Pandemia przyniosła niespotykany wzrost dezinformacji dotyczącej zdrowia. Na platformach społecznościowych pojawiały się teorie spiskowe, np. że wirus został stworzony w laboratorium jako broń biologiczna, a szczepionki zawierają mikrochipy do śledzenia ludzi. Tego typu dezinformacja wpłynęła na globalne postawy wobec szczepień i podsycała ruchy antyszczepionkowe.


Brexit (2016 rok)
Kampania poprzedzająca referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej była naznaczona manipulacjami i dezinformacją. Jednym z najbardziej znanych przypadków była fałszywa informacja na temat tego, że Wielka Brytania przekazuje do UE 350 milionów funtów tygodniowo – kwota, którą rzekomo można by przeznaczyć na finansowanie NHS (Narodowej Służby Zdrowia). Hasło to stało się jednym z kluczowych argumentów zwolenników Brexitu, mimo że później zostało uznane za nieprawdziwe.


Wojna w Ukrainie (2022 rok)
Rosyjska propaganda rozprzestrzeniająca się w mediach społecznościowych była kluczowym elementem wojny informacyjnej towarzyszącej inwazji na Ukrainę. Przykłady to dezinformacja o „nazistowskim rządzie w Kijowie” czy manipulowanie materiałami wizualnymi, by przedstawiać Rosję jako ofiarę agresji. Te fałszywe narracje miały na celu wpłynięcie na opinię międzynarodową i uzasadnienie działań Kremla.
 
Dlaczego postprawda i fake newsy są tak skuteczne?
Polaryzacja społeczna
W erze mediów społecznościowych ludzie często zamykają się w tzw. bańkach informacyjnych, gdzie docierają do nich wyłącznie informacje zgodne z ich przekonaniami. Fake newsy często umacniają istniejące uprzedzenia, co czyni je bardziej wiarygodnymi dla odbiorców.
Siła emocji
Fake newsy zazwyczaj wywołują silne emocje, takie jak strach, gniew czy oburzenie. Treści, które wzbudzają takie reakcje, są częściej udostępniane, co zwiększa ich zasięg.
Brak krytycznego myślenia
W szybkim tempie konsumpcji informacji użytkownicy rzadko weryfikują źródła ani nie analizują treści, które napotykają.
 
Jak walczyć z postprawdą i fake newsami?
Edukacja medialna: Kluczowe jest rozwijanie umiejętności krytycznego myślenia i weryfikacji źródeł informacji.
Regulacje platform społecznościowych: Firmy technologiczne muszą brać większą odpowiedzialność za treści publikowane na ich platformach, w tym za algorytmy promujące fake newsy.
Fakty w kontrze do emocji: Organizacje dziennikarskie powinny dostarczać rzetelne i weryfikowalne informacje w sposób przystępny i atrakcyjny dla użytkowników.
 
Podsumowanie
Ostatnia dekada pokazała, że postprawda i fake newsy mogą mieć dramatyczny wpływ na społeczeństwa, kształtując wyniki wyborów, postawy wobec zdrowia publicznego i reakcje na kryzysy międzynarodowe. Media społecznościowe, choć są potężnym narzędziem komunikacji, stały się jednocześnie głównym kanałem manipulacji.

Walka z dezinformacją wymaga wspólnych działań na poziomie indywidualnym, instytucjonalnym i technologicznym, aby zbudować bardziej odporną i świadomą społeczność informacyjną.

Jest to obecnie jeden z bardzo ważnych celów EDUKACJI i nie tylko na poziomie szkolnym ale edukacji całego społeczeństwa.