OD REDAKCJI:
Utwór nie był uwzględniony w ocenie przez redaktorki działu literackiego naszego miesięcznika. Z powodów kłopotów z profilem autorki na Facebooku nie był widziany w grupie Cafe Poetica. Publikujemy go w naszym serwisie po interwencji autorki. Podesłała nam zaległy utwór za pomocą Messengera, ale dotarł do nas po terminie.
Wstrzymuję oddech.
Rozszerzonymi źrenicami
próbuję objąć całą niewiarygodność.
Usta lekko rozchylam w bezgłośnym pytaniu:
– Czy to dzieje się naprawdę?
Ciało zastyga w ruchu.
.Zakleszczona pomiędzy ucieczką,
a próbą zrozumienia,
napinam mięśnie – struny przed pęknięciem.
W głowie mam chaos myśli,
poszarpanych, wyblakłych
jak stare fotografie.
Serce spowalnia, przyspiesza – rozdarcie św. Tomasz.
Inni widzą maskę zdziwienia,
może zawieszenie, albo niepowagę sensu.
Nie dostrzegają eksplozji we mnie,
tylko pęknięcie, którego nie da się posklejać.