wykluta z kokona
czerwonych szpilek
wydarta z wersów subtelności
hasła savoir- vivre
zastępuje komendą
baczność
na prawo patrz
nie dowierza
obliczu moro
w dziurawym lustrze czasu
logiczny umysł
wyprzedza kondycję
o pół wieku
czy to nadal
dziewczynka z lokami
tuląca lalkę bez ramion
tęskni za torebką z Diora
niosąc Grota na
zbyt silnych barkach
nadludzkość
odziedziczyła
potomstwem