Tym razem na zachód słońca wybrałem wieżę widokową na Mosornym Groniu w Zawoi. I znów, jak dnia poprzedniego na Babiej - wiało bardzo mocno... I było trudniej bo wieża "pracowała"... Jechałem z zamiarem sfotografowania pięknie podświetlonej Babiej oraz Tatr ale natura miała inne plany więc ja się do nich po prostu...dostosowałem.
za: Profil autora na Facebooku