Patrzę w twe zapłakane oczy 

Prawda łzą 

Spływa po wykrzywionej 

Nie dającej wiary 

Wypełnionej goryczą 

Twarzy 

Słyszę 

Łza krzyczy do łzy 

Nie zostawiaj mnie 

Odrzucona wierzyłaś 

Że twe oczy 

Nakarmione doświadczeniem 

Tymczasem pozostawiają

Głód

   

Szłaś nie tą trasą 

Podobno droga do nieba zawsze wyboista

Przecież twe oczy nie widziały

Błądziły 

By w kącie natrętnie liczyć

Kap 

Kap

Jedna 

Druga 

  

Zawsze nad ranem 

Kładziesz się spać

Ale czy śpisz 

Skoro nie śpią łzy  



 


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. za tomikiem wierszy  Anna Buchalska: „Łzy. Łezki. Arabeski” (Kutno, 2013 r.)
  

graficzny identyfikator działu FELIETONY

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation