zagłusz gwar ludzkiej słabości
zamknij tęsknotę szarfą nadziei
przytul mocno zeszłą dramę
zatrzymaj nieśmiertelności powiew
nie tylko pod powiekami
pokrusz krople straconych bezpowrotnie łez
w szkatułe czasu pozamykaj każdy cierń
skradziona przeszłość dynda gdzieś tam
a ty człowieku marniejesz z każdym nie swoim dniem
zagłusz poczucie rozgoryczenia
wewnątrz
i naszkicuj nowy życia kosztorys ...