Ten wiersz miał być jak skrzydła motyla,
muskając szeptem twe zmęczone oczy…
Wieczór, więc ćma zerwała się do lotu,
by pieścić ciebie i podglądać w nocy.
Ten wiersz miał być jak puch z poduszki -
musnąć twój nos, przyprawić o dreszcze,
a później piersi liznąć, spaść pod nogi.
Ten wiersz miał inny być, niż wiersze…
Ten wiersz miał być jak płatek śniegu -
opaść ukradkiem i zdobić twe włosy,
a później w kroplę się zamienić,
i błysnąć w słońcu jak kropelka rosy…
Ten wiersz miał być pieszczotą słowa -
wysłaną, wyrażoną z pomocą języka.
Lecz tak jak ćma, puch i płatek śniegu -
nim dotknął, poczuł, że czas znikać.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. za: https://www.facebook.com/groups/2955871034693154/posts/3367578803522373/
Wiersz zdobył pierwszą nagrodę na wiersz dnia (tak zwaną: ZŁOTĄ HUŚTAWKĘ) za 19 lutego 2023 r. w facebookowej grupie: Poetycka Kawiarenka Charliego.