Tuż obok: nasłuchiwanie / Przemysława Jackowicz-Korczyńska

Drukuj

Chciałam się z wami podzielić czymś całkiem innym. Przez ostatnie trzy miesiące prawie nie słuchałam muzyki, bo byłam pochłonięta nasłuchiwaniem otoczenia. Za moim domem jest taki zakątek, tuż przy rzece, gdzie przy szumie gęstych drzew śpiewają ptaki. Po drugiej stronie rzeki znajdują się tory kolejowe i pola. Są takie dni, w których cały dzień latają helikoptery z pobliskiego lotniska.