mój Aniele
moja Beti
która boso chadzasz
moimi ścieżkami
w srebrne pióra ubrana
kupię ci w promocji skuter
z napędem na dwa koła
albo nowe audi z salonu
nie nadążasz przecież za mną
zostajesz z tyłu jak maruder
w czasie długiej wędrówki
jutro wybieram się na spacer
a pogodynka zapowiada gołoledź
i te drogi pełne tirów
nierozważnych pijanych kierowców
spoglądam na Ciebie
a Ty na tym zdjęciu wciąż boso
i tunika letnia zimna i przewiewna
skrzydła Twoje delikatne
jakby z mgły utkane
Aniele mój
moja Beti
pilnuj mnie proszę
a gdy przyjdzie czas
załącz długie światła
za: https://www.facebook.com/groups/cafepoesis/posts/587171120974365/
redaktor prowadząca: Julia Kabowska