Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 

Wulkan / Katarzyna Mistrzyszyn

Kiedy myślę o Ameryce Środkowej, o widzianych tam krajobrazach, odwiedzonych miejscach, to jednym z pierwszych i najwyraźniejszych obrazów są wulkany. Tyle ich tam było... W Nikaragui i Gwatemali niemal ciągle miałam przynajmniej jeden na horyzoncie.

Wspominałam jakiś czas temu, że zaczęłam kurs terapii ekspresyjnych. Ostatnio mieliśmy zajęcia z rysunku i popełniłam kilka prac, parę lepszych, parę takich sobie.

Dzisiaj wreszcie zmobilizowałam się do tego, żeby sama trochę porysować i powstało to. Patrzyłam się na ten rysunek po skończeniu go i napatrzeć nie mogłam. Ma takie żywe wspaniałe kolory, zdjęcie tego do końca nie oddaje.

Jest taki, jaki chciałam, żeby był. Głęboka, granatowa ciemność przełamana ognistym światłem. Nieskończonym, żyjącym ogniem buchającym z wnętrza ziemi.

Wulkan to niesamowite zjawisko, nieporównywalne do niczego, wyrywa się gdzieś głęboko w pamięci na dobre. Działa na wyobraźnię wciąż i wciąż, ciągle kusi, przyciąga i fascynuje. Groza i piękno, życie i tajemnica. Podczas mojej podróży, mimo takiego zamiaru, nie udało mi się wspiąć na szczyt żadnego. Wszystkie były za ciężkie na moje ówczesne możliwości fizyczne, kiedy szwankowało mi zdrowie. Ale może jeszcze się uda. Wulkan to dla mnie piękna metafora, aby przypomnieć sobie, jaka nieskończona moc w nas drzemie. Kiedy jest mi źle i wydaje mi się, że jest tam w środku tylko pustka i ciemność... Obraz wulkanu przypomina, że pod tą ciemnością cały czas kryje się nieskończone, wiecznie pulsujące życie i potencjał serca w najgorętszych barwach i sile.


Pierwotnie opublikowane na stronie facebookowej: El Coraje, czyli odwaga.

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation